No i nadszedł w końcu dzień pierwszej, wyczekiwanej Metamorfozy, o której pisałyśmy w czerwcu. „New YOU with 5th Avenue”. Jak pamiętacie zasady były proste - obok standardowej promocji imprezy na swoich profilach i zgody na
późniejszą publikację zdjęć, każda kandydatka miała dowolną drogą (wpis na
Facebook, e-mail, sms, rozmowa telefoniczna lub bezpośrednia) przekonać Jolę
dlaczego to właśnie ona powinna zostać wybrana. Nagrodę stanowił pakiet wartości
tysiąca dolarów, w skład którego weszły: stylizacja i wybrane ubrania z 5th
Avenue, makijaż, fryzura oraz profesjonalna sesja zdjęciowa. Początkowe reakcje
były nieśmiałe, ale że każda z nas lubi ładnie, kobieco wyglądać, do końca
czerwca napłynęło czterdzieści osiem zgłoszeń. I Jola stanęła przed dylematem –
kogo wybrać?
Szukałam historii, która
mnie poruszy. Kiedy czytałam list Ani, popłakałam się ze wzruszenia. Od razu
wiedziałam, że jest idealną kandydatką – Jola próbuje ogarnąć kolorowy bałagan,
który powstał na zapleczu podczas Metamorfozy. Ania, uśmiechnięta i szczęśliwa,
w nowej, soczyście zielonej tunice, w pięknym makijażu, zbiera swoje rzeczy i
wraca do domu. Idziemy z dziećmi do
znajomych na basen – mówi – pewnie
cały makeup mi się rozmaże.
Co ją skłoniło, żeby się zgłosić? Chyba chciałam znów być taka, jak kiedyś,
wtedy, gdy lubiłam się dobrze ubrać, atrakcyjnie wyglądać. Choroba mojej córki
bardzo mnie zmieniła, większość czasu spędzałam w szpitalach, to jak wyglądam
przestało mieć dla mnie znaczenie. Kiedy
moja Maja wyzdrowiała, poczułam, że powinnam znów o siebie zadbać, pokazać jej,
że mama wciąż chce atrakcyjnie wyglądać. Pierwszy raz do 5th Avenue przyszłyśmy
razem, przekonałam się jak fajne ciuchy mogę tu znaleźć i wtedy moja mała powiedziała coś, co stało
się dla mnie inspiracją: popatrz Mamuś jakie ładne rzeczy, ty też możesz tak
ładnie wyglądać. Miałam trochę obiekcji,
ale wygrała ciekawość i zgłosiłam się na casting. Chciałam, żeby moja córka
zobaczyła inną mamę.
Nigdy nie miała nic wspólnego z modelingiem. Na co dzień ubiera się na
sportowo. Jest zabieganą mamą dwójki dzieci. Nigdy wcześniej nie miała
profesjonalnej sesji zdjęciowej. Spóźnia się kilka minut, bo zatrzymują ją
domowe obowiązki. Lekko speszona, przyznaje, że kiepsko spała i trochę się tym
wszystkim denerwuje. Najpierw Kasia zabiera się za fryzurę. Ania włosy na
krótkie, bo tak wygodniej, ale wystarczy zręczna ręka, trochę lakieru i szczotka
do modelowania włosów i już widać pierwsze zmiany. Anida otwiera swój kufer wizażystki
pełen pudełeczek, puzderek i tubek z upiększającymi kosmetykami, zaczyna
makijaż, nie mogąc się nadziwić, że Ania ma tak ładne, długie i gęste,
naturalne rzęsy. Stylizacje zostały wybrane kilka dni wcześniej, wszystko wisi
przygotowane na wieszakach. Większość ciuchów trafi do szafy Ani, jako obiecana
część nagrody. Do akcji wkracza Iza, ale zanim zacznie się sesja zdjęciowa,
trzeba trochę przemeblować butik. Dekoracyjne fotografie nawiązujące do świata
mody i elegancji znikają ze ściany, tylne światła zostają wygaszone. Ania
przebiera się w kolejne kreacje, Iza ustawia się w różnych pozach, strzela
foty, Jola co rusz donosi a to apaszkę, a to torebkę, a to jakiś wisior czy
naszyjnik. Powoli trema ustępuje figlarności, powoli pewność siebie wypiera zmieszanie.
Powstaje magiczny mikrokosmos kobiecości, niepowtarzalna atmosfera, którą
wyczarować potrafią tylko dziewczyny – kiedy nikt nie podgląda, nie
podsłuchuje, nie próbuje oceniać i ingerować. Jest kawa, croissanty, są rozmowy
o dzieciach, partnerach, ciuchach i planach na resztę lata.
Fantastyczne
doświadczenie – przyznaje Ania, gdy emocje trochę opadają. Spojrzałam na siebie inaczej, znalazłam nową inspirację. Nigdy nie
ubieram szpilek, elegancja została gdzieś w Polsce. Tu nikt nikogo nie ocenia, stawia
się raczej na wygodę niż modny wygląd. Wiadomo, że ciało po ciążach się
zmienia, czasem ciężko pozbyć się zbędnych kilogramów, ale przecież każda
kobieta, także ta w plus size, może ładnie wyglądać. Jola ma dużo świetnych
rzeczy w większych rozmiarach. Cieszę się, że się zgłosiłam.
Kolejne Metamorfozy w kwartalnym cyklu! Będą też i inne konkursy i nowe wyzwania. Informacji szukajcie na Facebook - FashiowithpassionGTA.
poprostu slicznie a w kapturku - dziewczeco I odmladzajaco
OdpowiedzUsuń